
Bacznie się rozglądam w poszukiwaniu powodu jego łez. Widzę dziewczynkę o uśmiechu jasnym jak słońce. Bije od niej ciepło najgorętszych dni lata. Ma oczy błękitne jak najczystsze niebo.
Ich oczy są przepełnione nadzieją i dobrocią, a przynajmniej tak wyglądają. Niektórzy niemal perfekcyjnie opanowali iluzję. Ich całe cierpienie i ból, ukrywają pod maską uśmiechu.
„Rozkwitnij, piękny kwiecie i pozwól sobie zrozumieć doskonałe niedoskonałości.”
– Co to za pan? – zapytał Franek, wyraźnie zaciekawiony. Co miałam mu powiedzieć? Że to miłość mojego życia?
Bo oboje wiemy, że nie możesz być plastrem na me rany, że wybrałam niewłaściwą osobę. A więc po prostu to przyznaj, abym mogła umierać w spokoju, sama.
„Mów do mnie, mów jak najwięcej. Twój głos koi me serce. Jak napisał Szekspir „Pękaj, serce moje, bo usta milczeć muszą.”
Akceptacja, nacisk, presja, stres, oceny. Jak to naprawdę wygląda? Analiza 4 typów uczniów
To miała być miłość na lata, a była tylko na lato. Ale konsekwencje ponieśli oboje. Byli twórcami własnej, codziennej tragedii.
Smutno spędzony, To świat zamglony. A z uśmiechem z innymi, Nie będziecie martwymi.
Nadszedł dzień, w którym się zbuntuję. W którym nie będę tylko grzeczną, posłuszną dziewczynką. To ci się nie spodoba, skarbie.
I tak się skończyliśmy – bez krzyków, kłótni, zdrad, trzaskania drzwiami. Nasz własny, codzienny dramat.
Po chwili okno otworzone, Słowa pożegnalne zostawione. I „BUM!”, skok oddany, Duch życia zaraz zabrany.
Kochałam cię, pomimo, że byłeś chwastem, pomimo, że nie zawsze było idealnie, pomimo narzekań innych kwiatów na polanie.
Mówiłaś, że nie czujesz się zbyt dobrze. Mówiłaś też, że jest środek lata, a ty wcale tego nie czujesz. Że czujesz jesień. Ja mimo to zignorowałem cię kompletnie.
O zgrozo. Mówiłam, że już nikomu swego serca nie oddam. Ale każde jego słowo uderzało w moje serce jak wiatr. Bywało przyjemnym, wiosennym powiewem. Bywało huraganem. To miłość, która uratowała życie.
Czy rozpoznasz klasyczne animacje na podstawie zimowych kadrów? Sprawdź!













































Sec