„W tej grze nie ma miejsca na rezygnację. Raz się zdecydujesz, nie ma odwrotu.”
Jungkookie.
„Może on po prostu potrzebuje kogoś, kto go zrozumie.”
„Być może, żeby odkryć swoje prawdziwe możliwości, trzeba czasem zagrać kogoś innego.”
Twoja odwaga nie polega na tym, że nie boisz się upaść, ale na tym, że wstajesz pomimo strachu.
„Widzą tylko to, co chcę im pokazać, a w środku chaos, który nie daje mi spać.”
„Największym darem, jaki możemy ofiarować innym, jest nasza obecność, bez potrzeby oceniania.”
Niezapomniany Sylwestrowy wieczór, pełen chaosu, śmiechu i tej szczególnej więzi, która sprawiała, że byli jak rodzina.
Dlaczego zawsze muszę być tłem? Dlaczego oni mnie wyśmiewają?
„Niektóre tajemnice lepiej pozostawić w lodowatej ciszy, ale czy wtedy nie pochłoną kolejnych ofiar?”
„Powinieneś być dumny z tego, kim jesteś, ale nie zatrzymuj się na tym. Ciągle się zmieniaj, ciągle się rozwijaj.”
„W zimowym oddechu kryje się melodia, której nie usłyszysz, jeśli nie zatrzymasz się, by poczuć, jak świat śpiewa w ciszy.”
– Hyunjin, nie zapominaj, że jesteśmy tutaj dla siebie nawzajem. Jeśli kiedykolwiek poczujesz, że zaczynasz się rozpływać, jak ten śnieg, pamiętaj, że zawsze możesz na nas liczyć.
– Zawsze będziemy przy tobie. – odparł Jungwon. Śnieg, święta, scena nic tego nie zmieni.
Historia Jungkooka, który za maską pewności siebie i arogancji ukrywa swoje prawdziwe ja – pełne bólu, smutku i niewypowiedzianych emocji.
„Idol? Tak, jestem idolem. Ale przede wszystkim jestem sobą.”
„W drodze do siebie ból, ale też siła. Siła, którą zbudujesz, poprowadzi Cię dalej, niż sądziłeś.”
„Jak długo możemy tak uciekać? Jak długo możemy udawać, że to wystarczy?”
„Twoje oczy są jak mapa, której pragnę podążać – prowadzą mnie do miejsca, gdzie nawet samotność nie ma wstępu.”
„Udawałem, że jestem kimś, kim nie jestem, tylko po to, by zadowolić innych. Ale teraz wiem, że uśmiech, który pokazuję światu, jest niczym więcej niż maską.”
Raj nie zawsze jest miejscem, do którego dążysz – czasem jest nim chwila, w której zatrzymasz się i po prostu poczujesz, że jesteś.
Biegnij w stronę swoich marzeń z miłością w sercu – nie dla innych, ale dla siebie.
Prawdziwy blask nie pochodzi z nieba ani reflektorów – rodzi się w tobie, tam, gdzie bije twoje serce.
Jesteś jak kryształowy śnieg – piękny, ulotny, a jednak zostawiasz ślad, który nigdy nie topnieje w moim sercu.
Czekam na Ciebie na krawędzi, ale jeśli skoczę, czy Ty mnie złapiesz?
Nie ma ucieczki, nawet jeśli próbuję biec. Nie mogę uciec przed sobą, przed tobą, przed tym, co nas połączyło.
Jeden pocałunek i świat staje się nasz.
Ja marzę o gwiazdach, a ty boisz się oderwać od ziemi i może właśnie dlatego nigdy nie spotkamy się w pół drogi.
Wystarczy rozmawiać, nie musisz biec samotnie.
Każda chwila bez ciebie to ból, ale każda z tobą to chaos, którego nie potrafię opuścić.
W chaosie gwiazd odnajduję siebie, bo szaleństwo to mój kompas w nieskończoności.
Twoje imię zapisane jest w moim DNA, to więcej niż przypadek, to wieczność.
Nie pytaj, czy dam radę, mikrofon spada, gdy osiąga szczyt.
Człowiek umiera dwa razy: raz, gdy przestaje bić jego serce, i drugi raz, gdy traci swoją pasję.
