I będąc tu bez ciebie, to tak jakbym budził się dla tylko połowy niebieskiego nieba, trochę tam, ale nie całkiem. Jestem połową serca bez Ciebie.
Zwiędła róża będzie za mną wiernie tęsknić, podczas gdy Ty zapomnisz, kim była Twoja Cynthia, mylona z zagadkową Charlie, którą pewnie kochałeś bardziej.
Mój ojciec doprowadził do eksterminacji wielu ludzkich istnień, z tego powodu ludzie nienawidzili mnie i gardzili mną. Widzą we mnie jedynie syna psychopaty…
Kiedy w końcu nadejdzie kolejny upał, przechadzając się wzdłuż straganów, dostrzeżesz faceta sprzedającego te cudeńka. A tuż obok kobietę, która rozdaje trochę ciemniejsze i większe.
Byłem niewidzialny dla wszystkich, nawet dla mojego własnego ojca, który traktował mnie jak ducha, najgorszą zarazę, lecz nie dla Ciebie. Ty jedyna mnie zauważyłaś.
❝I’m think you have a heart Sherlock. But maybe no one see this. We are friends. Real friendship, its our power❞
Kylie Hudson to mieszkająca w Dolinie Godryka gryfonka, przyjaźniąca się z Albusem. Pewnego dnia relacje przyjaciół legną w gruzach, a to wszystko przez nowego w Dolinie blondyna.
Nowatorski projekt. Jedyne w swoim rodzaju reality-show. Bolesne historie. Nawracające wspomnienia.
Czarny jak diabeł, gorący jak diabli, czysty jak anioł, słodki jak miłość.
,,Tchórz, Draco Malfoy” woła głos w mojej głowie, którego nie potrafię się pozbyć. Kolejna samotna łza spływa po moim policzku.
Miasto żyło w nonsensownym stopniu. Każdy kolor był tak absurdalnie nasycony, że myślałam, że to trochę jak sen, bardziej obraz lub interpretacja miasta w stylu art deco niż miasto rzeczywiste.
On jest tylko instrumentem, rysownik musi postarać się go opanować i wydobyć z niego odpowiednią barwę. To opowiada najważniejsze opowieści…
Uważne oczy zauważają tylko białego ptaka, który przemyka na tym ciemnoszarym płótnie. Symbol wolności. Symbol marzeń. Symbol niezależności i swobody…
Pod maską łez skrywałam się codziennie. Wśród fałszywych ludzi żyłam codziennie. Plątałam się po świecie pełnym zła, nie wiedząc, czym zawiniłam…
W przyjaźni nie chodzi o to, by być ze sobą w dzień i w nocy, lecz jej sens ukryty jest w tym, aby potrafić ją pielęgnować, mimo że oczy siebie ujrzeć nie mogą.
Jak to jest być artystą? Wymyślać poezję, tworzyć historię długą i zachwycającą? Czasem marzy mi się być jednym z nich. Ktoś powie, że jestem, a ktoś inny, że nie. Ja sama, powiem tylko, że nie wiem.







































