Pewnego dnia mrok zapukał do moich drzwi, a ja go zaprosiłam do środka. Walka o życie, zemsta, zdrada, nieludzkie istoty, dwaj nienawidzący się bracia i ja po środku tego wszystkiego.

Kochanie, co powiesz na taniec z diabłem? Salsa, tango, flamenco! Zatańczymy co tylko zechcesz, a ty poznasz prawdziwe piekło na parkiecie. Pokaże ci prawdziwego diabła z aureolą.
– Do samochodu, nawet nie próbuj krzyczeć – warczy, a ja spoglądam na pistolet, który jest przyłożony do mojego ciała.
Co raz bardziej zakochuje się w Kristianie. Chcę spędzam z nim jak najwięcej czasu. Czy on czuje to samo w stosunku do mnie?
Po dziwnej sytuacji w bibliotece myślałaś, mimo wszystko teraz może być już tylko lepiej, jednak Max zamierza zwierzyć Ci się z tego co postanowił, a to może zmienić wszystko.
Mimo iż wiedziałaś, że Max jest zajęty starałaś się jak mogłaś spotykać z nim sam na sam. Co zaś z Marianą? Czy zamierzała pogodzić się z Maxem po sobocie? Czy mogli dalej być razem?
Powrót do rodzinnego miasta, ponowne zobaczenie starych przyjaciół, spotkanie dawnej miłości – czego chcieć więcej? Jednak nie było tak kolorowo. Wszystko się zmieniło. Oni się zmienili.
Jestem zły w miłości i wiesz, że skłamałbym, gdybym powiedział, że jesteś tą, która mogłaby mnie naprawić.
Maria a w końcu zabrała Was na spotkanie klubu. Tam usłyszałaś, że jesteś „BD” nie rozumiejąc o co chodzi. Dodatkowo Max znów pokłócił się z Marianą. Wszystko to nie wygląda za różowo.
To był przypadek. Znów na siebie wpadli. Tajemnica wyszła na jaw. Jednak nic się w nich nie zmieniło. Ona nadal najgorsza. On najlepszy.
Korzystając z genialnego – jak dla mnie – pomysłu, ściągam z siebie swoją czarną koszulkę i podaję ją dziewczynie, która najprawdopodobniej nawet tego nie rejestruje.
Ludzki umysł jest potężny, mimo to łatwo go oszukać i zniewolić. Czy nasi bohaterowie pokonają przeciwności i uwolnią swoje umysły?
Mama Lauren i jej przyjaciółki namówiły je na coroczny, letni obóz, organizowany przez szkołę. Niespodziewanym członkiem tegorocznego wyjazdu okazał się przystojny syn dyrektora szkoły – Shawn Mendes.
Przyszedł z dymem, niespodziewanie. A z czym przyszedł z tym i poszedł.
I gave you my all, I showed the proof of your lies, and you weren’t worth it, you don’t deserve me
Facet podał mi białą kartkę i ołówek, abym narysowała, to co na ścianie. Nie miałam ochoty rysować gołego dyrektora. Miałam szacunek do tego mężczyzny, odkąd pamiętam.
Pełnia – czas, w którym w lesie panoszą się najróżniejsze stwory, występujące tylko w bajkach dla niesfornych dzieci, żeby je nastraszyć. Tylko, że to nie bajeczki, to czysta prawda.
Po prostu pozwól mi cię kochać tak jak nie pozwoliłaś nikomu. Pozwól być mi twoim księciem, odganiać twoje smutki. Nie myśl że pomoc jest zła – pozwól mi dać ci ją.
– Jesteś słodka, gdy się złościsz. – Przejeżdża palcem wskazującym po moim policzku, po czym ode mnie odchodzi.
– Uspokój się. – upomina go Walter. – Trzeba to inaczej rozegrać. Coś za coś, Cass.
Wydoroślał i stał się jeszcze przystojniejszy. Jego ramiona były teraz bardziej rozbudowane i męskie. Nie przypominał już tamtego, którego zapamiętałam…
Chciała tylko, żeby ją do siebie dopuścił. Pragnęła jedynie zburzyć jego mury, a wszystkim, co zrobił, było zniszczenie jej. Nie chciała rozpoczynać wojny, ale wtargnęła tu niczym niszczącą kula.
– Za każdym razem, gdy Cameron zmienia osobę towarzyszącą, ty pijesz shota – proponuje z szerokim uśmiechem. – Gwarantuję, po dwóch piosenkach padniesz.
– Pozwól mi być twoim bohaterem, a gwarantuje ci, że się zmienię. – A co, jeśli nie chcę zmian?






































