Martwe dziewczyny już nigdy nigdy nie powiedzą „nie”. Nie przejmą też kontroli nad swoim losem…
Nagle długi pęd cierni owinął się o moje tylne łapy, po czym zaczął mnie ciągnąć w stronę dziwnego otworu. Upadając na bok spojrzałam na zimne spojrzenia padające z oczu gwieździstych dusz…