„Jesteśmy z tego samego materiału co nasze sny” mówią. W takim razie, skąd biorą się nasze koszmary?
Próbowałam ukryć fakt, że Cię nienawidzę. Jak to się mówi – prawda zawsze wyjdzie na jaw. To nawet lepiej, że wszystko się wydało. I tym razem nie kłamię.
Nie potrafisz zebrać wszystkiego do kupy i samodzielnie przygotować się do swojej przygody życia? Spróbuję Ci w tym pomóc!
Nie umiemy przeżyć dwóch godzin bez telefonu, bez internetu. Wmawiamy sobie, że to nie uzależnienie, ale czy aby na pewno tak jest?
Jesteśmy tylko dziećmi z Nebraski, śniącymi o Kalifornii.
Główna bohaterką opowiadania jest piętnastoletnia Alicja Dąbrowska, która odkąd przeprowadziła się i zmieniła szkołę nie może odnaleźć przyjaciół. Nagle do jej domu przyjeżdża ciocia i zabiera ją do Sydney. Czy jej życie się zmieni?
Jeśli coś jest dla Ciebie naprawdę ważne, nie bój się. Po prostu to zrób, nim nadejdzie jutro. Bo nigdy nie wiesz, co może się stać.
Czasem nie potrafiłam wytrzymać tej presji, bo to do mnie należało malowanie tęczy na niebie.
„Nawet, jeśli to z powodu naszej reputacji, to i tak to aż głupie, że nigdy nie powiedzieliśmy sobie, że tak naprawdę bardzo nam na sobie zależy. Może dlatego, że każdy z nas o tym wiedział…”
Co się wydarzy kiedy dwójka największych wrogów w szkole zacznie się ze sobą umawiać?
Liczenie to tylko zbędny formularz, bo i tak jesteś zdany tylko i wyłącznie na siebie, czyli losy nastoletniego chłopaka i imitacji jego drewnianej skrzyneczki, z którą walczy o życie i uczucia.
Nie martw się, w odbiciu lusterka, życie staje się wyraźniejsze. Musisz tylko znaleźć swoją drogę.
































