13. po prostu cię kocham. i co mam poradzić? szkoda, że w to nie wierzysz i nie widzisz jak wspaniały jesteś. a jesteś! jesteś sobą, a już to jest wspaniałe i godne miłości.

Świąteczna magia. Czyż to na to wszyscy czekali? Na ten dzień z wierzchu wyjątkowy? Bo ja jedyne co widzę to połacie błota, smog i choroby.
— To jest jakaś paranoja! – krzyknąłem, wychylając się za barierkę balkonu — Tylko nie jestem pewny, którego z nas bardziej ona dotyczy… – dodałem, spoglądając na wspinającego się chłopaka.
Wciąż o nas śnię. O tym jak stoję tuż przed tobą, o tym jak nad strachem i zgubnymi nadziejami góruję i całuję twe wargi. To takie żałosne, takie… gorzko-słodkie.
Wszakże dla uczuć temperatura znaczenie ma znikome, bo nawet gdy żar z nieba leje się — otulać wciąż mogą nas zimne uczucia smutku i żalu.
Egoistyczne. Choć sam wiedziałem jak utrata nadziei boli — Ciebie na to skazałem. Smutne jak bardzo do Ciebie podobny byłem.
Sprawiasz że jestem tym kim jestem. Sprawiasz że poza Tobą świata nie widzę, a jedyne co po starym mnie zostało to kilka zdjęć i piosenek. Czemu więc skoro wiesz iż zmieniasz mnie – wciąż mnie unikasz
Czemu więc mimo wszystko chciałbym się do Ciebie zbliżyć? Zaryzykować, rozpalić pożar i w Tobie – nawet jeżeli na jedną, jedyną noc. Przestańmy więc proszę udawać iż ku sobie się nie mamy…
ah. ile bym dał byś choć na dzień jeden dorósł do miłości. ah. ile bym dał byś choć na dzień jeden przestał się miłości bać.
zatrzymałem się w czasie, gdy byliśmy wciąż razem […] bo z naszej dwójki tylko ty ruszyłeś do przodu, zapominając o mnie.
Dziękować sobie nie mogę. Wszakże to przez c i e b i e stałem się dziecinny. Zbyt dziecinny na problemy.
Okrutne. To TY chcąc mnie zatrzymać znęcałeś się nade mną fizycznie. Okrutne. To JA niszczyłam siebie psychicznie, usprawiedliwiając ciebie…
Nie byłem pewien czy następnego dnia będę pamiętał co się stało, nie wiedziałem jak zareaguje chłopak. Byłem jednak pewien iż to co wtedy mówiłem zdało mi się szczere, bardzo szczere.
What happens when it’s over When we’ve breathed our last breath And we’ve loved each other to death Can you tell me what happens?

























