Could be the last night ever. Could be the last night we’re apart. Got my name on this treasure.
Fenistli
– Zostaw mnie, Mendes – próbuję się wyrwać, ale on przyciąga mnie do siebie i łączy nasze usta.
Mimo, że nigdy nie wspomniałaś, że mnie kochasz, wiem, że tak jest i wrócisz do mnie.
— Skarbie, nie trzyma nas nic. Wyrwijmy się stąd, zacznijmy od nowa. Zachowujmy się, jakby dwóch ostatnich lat nie było, jakbyśmy je spędzili na wspólnym patrzeniu w gwiazdy.
Czy Hermiona zdoła przywrócić Rose do świata magii? Czy może Rose na zawsze będzie się skrywać wśród tłumów mugoli?
– Mam inny pomysł. Zacznijmy od tego, że jestem Shawn. – podaje mi rękę i szeroko się uśmiecha.
Wszyscy grzeczni chłopcy idą do nieba, ale źli przyniosą niebo do Ciebie.
Mam dwie twarze – dobrą i złą. Jeżeli cokolwiek dla Ciebie znaczę, zaakceptujesz obie, bez względu na wszystko.
– Mam taka zasadę, że nie wybaczam ludziom – chłopak zdziwiony moją odpowiedzią zamilkł na chwilę i mocno się nad czymś zastanawiał.
Mam dwie twarze – dobrą i złą. Jeżeli cokolwiek dla Ciebie znaczę, zaakceptujesz obie, bez względu na wszystko.
– Nadal twierdzisz, ze go kochasz? – Zapytał szepcząc, a później znowu mnie pocałował, a ja znowu uległam.
Praktycznie jest Cassie, ale teoretycznie jest Alison. To zawsze była Alison.
– Kupmy nowy dom i zamieszkajmy w nim razem, sami z naszymi dziećmi.
Mam dwie twarze – dobrą i złą. Jeżeli cokolwiek dla Ciebie znaczę, zaakceptujesz obie, bez względu na wszystko.
Patrząc na złoty zachód słońca znów wspominam tamte lato, pełne miłości i wrażeń…
Co się wydarzy kiedy dwójka największych wrogów w szkole zacznie się ze sobą umawiać?
Bo po tych wszystkich latach, moja miłość nadal nie znikła…
To był przypadek. Znów na siebie wpadli. Tajemnica wyszła na jaw. Jednak nic się w nich nie zmieniło. Ona nadal najgorsza. On najlepszy.
Próbowałam oszukać swój umysł.
Miłość istnieje – jedynie w niewielu przypadkach.
To był przypadek. Znów na siebie wpadli. Tajemnica wyszła na jaw. Jednak nic się w nich nie zmieniło. Ona nadal najgorsza. On najlepszy.
– Co tu robisz? – spytałam patrząc na chłopaka…
„Pogódź się z przeszłością, by nie psuć se teraźniejszości.”
