Ona nigdy nie będzie taka jak dawniej. Pochłonęła ją ciemność, z której już nigdy się nie uwolni, jeśli po jej policzkach nadal będą leciały ciemne łzy…
Nasza relacja była jak gra, każda ma swoje zakończenie. Nasza relacja była jak zabawa. W życiu każdego z nas przychodzi taki czas kiedy dorastamy i wyrzucamy zabawki do kosza. Chyba nadszedł ten czas
Dom pełen ludzi – ona sama. Płacze – ale nikt jej nie widzi. Krzyczy – ale nikt jej nie słyszy. Odchodzi – ale nikt jej nie zatrzymuje. Jej dusza umiera – ale nikt jej nie ratuje.
Czy strata jedynej osoby z rodziny musi być przepełniona smutkiem i nieszczęściem? Nie u kogoś, kto sama chciałaby ją zabić. Nie u mnie. Nazywam się Altair, a oto moja krótka historyjka.