Kłopoty to Twoja specjalność. Kłopoty Cię kochają.
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
Wasza miłość jest, jest niczym. Ale dam wam wybór. Jedno z was zginie. Musicie zdecydować moi drodzy! Albo Ty, albo ona.
I gave you my all, I showed the proof of your lies, and you weren’t worth it, you don’t deserve me
Czy Twoja miłość przetrwa trudne chwile?
– Trzymaj dystans, księżniczko. Cokolwiek się zdarzy nie pozwól, by cię złamało. Możesz się bać, masz prawo, ale nie pozwól sobie upaść.
– Po prostu , daj mi spokój – mówię wyraźnie zrezygnowana. Niech już ten idiota da mi święty spokój. – Nie mogę – I wpił się w moje usta, a mi się to… podobało?
Nikt go nie zna, nikt nie chce poznać, ale Bailey nie ma na imię „Każdy”.
Jak potoczą się Twoje losy z Draconem Malfoyem, jako córka… No właśnie. Kogo?
❝Nie wiem, czy to zauważyłeś, ale chwilę przed wyznaniem, że ma tutaj wszystko, co kocha, zerknęła na ciebie.❞
Zbyt często udajemy obojętność by nie ujawnić, że na kimś nam zależy.
6 rok nauki w Hogwarcie będzie początkiem okresu, kiedy w Twoim życiu zajdą drastyczne zmiany. Dotychczas znienawidzony ślizgon zacznie wykazywać zainteresowanie Tobą i to ze wzajemnością.
Twój pocałunek sprawia, że wierzę, że mnie teraz ocalisz. Wyglądam na szalenie zakochaną! Sprawiasz, że wyglądam na szalenie zakochaną.
Geniusz to za mało powiedziane. Artystka, jedyna w swoim rodzaju, jeżeli chodzi o kunszt. Przed wami jej wysokość, Królowa Żartów!
❝Nie mógł oderwać od niej oczu, a jej obecność sprawiała, że serce waliło mu jak oszalałe.❞
Jestem zły w miłości i wiesz, że skłamałbym, gdybym powiedział, że jesteś tą, która mogłaby mnie naprawić.
Los nareszcie wybrał swój tor. Właśnie teraz zaczyna się nowy rozdział, który zapowiada się bardzo obiecująco.
Meledith i Regulus są najlepszymi przyjaciółmi pod samym Księżycem. Na wspólnej drodze, którą kroczyli, nagle pojawia się starszy Black, co definitywnie nie wróży nic dobrego…
