~ By dostać zaufanie, przejdę pole minowe ~ Moje serce jest puste czy pełne w połowie? ~ Szpiegują me zmiany, chcę tylko ponieść chwilę ~ Obudźcie mnie, nim mój wysiłek w płaczu się rozmyje ~

~ W Twojej głowie byłam tylko przynętą ~ W mojej głowie nic nie wartą, lecz piękną ~ Nikt nie kazał Ci kręcić butelką ~ Kochałam Cię, nim stałeś się bestią ~
Ingrid ma obsesję na punkcie Kiana Davidsona. Od trzech lat zna jego miejsce zamieszkania. Od trzech lat zna jego plan lekcji i zajęć dodatkowych. Od trzech lat, gorliwie pisze o nim fanfiction.
„Serce biło mi w niebezpiecznie szybkim tempie. Dziewięćdziesiąt siedem z matematyki, ze wszystkiego innego sto. Odłożyłam kartkę z wynikami egzaminów na stół”
~ Za długo kalkulujesz, czy przetrwasz chwilę w ogniu ~ Potrzebowałeś słów, by ci pomogły w jakimś stopniu ~ Każdy ma to w sobie, gdy mija nas kometa ~ Potrzebowałam słów, by wiedzieć, jak nie pękać ~
,,Nie mogę uciec nigdzie od swojego koszmaru. Ciemność odrzuca każdą próbę ucieczki”
,,Wiatr zawiał, a motyl spadł na grób mamy Charlotte, która została pochowana kilka dni temu.”
Ten, kto nazwał sny ,,sennymi marzeniami”, nie wiedział jakie kryją się w nich koszmary. Nie śnił mu się też koszmar ludzkiego życia.
Opuść mnie, bo ja jestem za słaba. Czemu zapytasz? Ja na Ciebie nie zasługuje.
Nie żeby było to ważne. Bo nie jest. Podobnie jak wiele innych pobocznych rzeczy. Pszczoły, przyjaciele, ja. Może nawet samo życie.
W twoich oczach ujrzałem swoją nową przyszłość, jakieś światło… W tobie znalazłem antidotum.
Mrok mafijnego półświatka kryje nie tylko władzę, ale też brudne sekrety. W tym sprawę zabójstwa sprzed lat, którą ktoś usilnie próbuje tuszować… Niestety każde kłamstwo kiedyś wyjdzie na jaw.
Po raz pierwszy moje życie się odwróciło i teraz czuję, że cały świat jest przeciwko mnie.
Jestem otoczona przez demony, przed którymi chronią mnie jedynie ramiona mojego Anioła.
Między nami jest klątwa, która nie pozwala nam żyć. Co jednak jeśli tę klątwę rzuciliśmy sami na siebie?

























Snowy.Writting