– Nie słyszałeś powiedzenia, że grzeczne dziewczynki są tak naprawdę niegrzeczne, tylko jeszcze nie zostały przyłapane?

Wszystko dzieje się zbyt szybko. Nie myślałam, że do tego dojdzie. I, że znów poczuję smak Twych ust.
– Nie wydasz mnie policji, bo wtedy Shane wyśle ludzi, żeby wykończyli Twoją małą dziwkę.
– Zawsze możemy się stąd zerwać – przypomina, patrząc na mnie kątem oka.
Kiedy ktoś pozwoli się oswoić, ryzykuje, że skończy się to płaczem.
– Po dokładnym zbadaniu okazało się, że jest to silna trucizna – informuje, przez co zamieram.
Przekonuje, że to tylko gra, a tak naprawdę chyba czuję to naprawdę.
– Zostaw mnie, Mendes – próbuję się wyrwać, ale on przyciąga mnie do siebie i łączy nasze usta.
To Ty, kochanie i mam słabość do sposobu, w jaki się poruszasz. I mogę próbować uciekać, ale to byłoby bezcelowe. Obwiniam o to Ciebie, jeden dotyk i zrozumiesz, że nigdy już nie będę taka sama.
– Nawet, gdy będzie walił się świat, nawet jeśli niebiosa obiecają mi największe prezenty wszechświata, nawet jeśli bycie z Tobą będzie zagrażało mojemu życiu, nie opuszczę Cię.
Mówił o niej tak, jakby była dla niego całym światem, jednak nigdy nie zdradził, kto to jest.
– Czy byłabyś w stanie dać mi szanse, gdybyśmy nie udawali tego całego związku?
Wielka i prawdziwa miłość naprawdę może rozkwitnąć między dwiema osobami i może trwać nawet kiedy rozłączy ich los.
„Take me to church, I’ll worship like a dog at the shrine of your lies, I’ll tell you my sins so you can sharpen your knife”.
























