,,Możemy udawać, że jesteśmy wróżkami. Przecież każdy w tych czasach by się na to nabrał. Wynajmiemy jakiś mały lokal i zarobimy fortunę, wmawiając ludziom randomowe kłamstwa… nic prostszego!”
„— Gorzej być nie może, Gyehyeon… – warknął ciemnowłosy, rzucając telefonem o ścianę — Więc bądź proszę na tyle miły i się ode mnie odp******, zanim na dobre zniszczysz mi życie” Czyli historia strat.
Phoebe, dziewczyna z liceum o idealnej sylwetce, szczupłej twarzy i pięknych lśniących włosach. Jednak sekret, dzięki któremu jest taka olśniewająca, jest piekłem. I to piekło, już niedługo ją złapie.
ile bym dała za jeden pocałunek? o wiele więcej, niż podpowiada mi mój rozsądek… mogłabym wszakże i całą siebie oddać tylko, by poczuć smak twych warg.
Dobrze wiesz, że szczęście nawet z bólu się rodzi. Proszę więc daj mi szansę, by to co boli ciebie — przerodziło się w tony szczęścia. Daj mi choćby jedną szansę. Daj mi stać się częścią twego świata.
„Zobaczyłam tę część Ciebie, którą też sama zobaczysz, kiedy będziesz starsza. Też ją zobaczysz.”
Miasto betonu i pogubionych telefonów. Idę ścieżką usłaną szklanym szronem iPhone’ów. Kroczę tu sam, więc wygadam się Tobie, bo w sumie nie wiem komu.