«Użalał się teraz, nad swoim marnym losem. A to wszystko przez najzimniejszą porę spadających liści»
«Użalał się teraz, nad swoim marnym losem. A to wszystko przez najzimniejszą porę spadających liści»
|A ostatnie co ujrzał odchodząc na zawsze z tamtego miejsca były łzy jego partnerki wpadające do lśniącego strumienia złotego|
„Muszę ogłosić, iż musimy zaatakować Klan Wrzosu — cały klan wiwatował na zgodę, a on uciszył ich ogonem. — Cały czas kradną nam zwierzynę! Dostaną nauczkę.”
Zemsta jest najsłodsza, prawda? Szczególnie ta, która będzie miała wieczne echa, jak i nostalgię kota, który tęskni z Klanu Gwiazdy…
„Chociaż umarłam jako zdrajczyni i tylko ja znam prawdę, nie żałuję tego, co zrobiłam przed śmiercią” – pomyślałam, zanim opadłam na dno.
Czasem nie mamy wpływu na to co nas kształtuje, oddziałowuje na nas otoczenie. Niezależnie jak się szarpiemy, jeśli nie umiemy pływać, pochłonie nas mroczna toń. Zgaśnie płomyk, my odejdziemy w cień.
Nagle długi pęd cierni owinął się o moje tylne łapy, po czym zaczął mnie ciągnąć w stronę dziwnego otworu. Upadając na bok spojrzałam na zimne spojrzenia padające z oczu gwieździstych dusz…
«Biegli niemal ramię w ramię. Rozmarynowa Łapa lekko wyprzedzał białą kotkę, która robiła wszystko by nie zwolnić»
„Ciemność spowije świat, najciemniejsza noc nastanie, gdy klany staną do bitwy.”
„Zanim nadejdzie nowa nadzieja trzeba zrobić przed siebie wielki krok, który może okazać się nawet ostatnim…”
|Nie chcę już być medykiem… Znam wszystkie zioła jak mało kto, a polowanie idzie mi jak kociakowi, ale nie chcę tego… Chcę mieć partnerkę, kociaki, czuć smak krwi mojej zdobyczy… Chcę walczyć!|
Potężna moc, wielkie przeznaczenie i czyste serce. Tylko… Na co się to zda, gdy według kotki, każdy koci przodek jest zły? Mama przecież powtarzała, bój się Mrocznej Puszczy, nie ufaj żadnej zjawie.
„Jednak kiedy spojrzało się w oczy nowo mianowanego wojownika zamiast dumy widać było wyłącznie strach.”
❝Nagły przypływ strachu sparaliżował mnie od łap do nosa. Stałem jak wryty. Duże zwierzę zauważyło mnie i wysuwając pazury i pokazując wielkie kły zbliżało się do mojej kryjówki.❞