Słowa coraz szybciej wpadały w rytm, uzupełniając pustą melodię. Budowała piękne zdania; o tym, jak kocha grać na gitarze i o miłości. Nowy dźwięk. Dziewczyna otworzyła oczy i spojrzała przez okno.
Słowa coraz szybciej wpadały w rytm, uzupełniając pustą melodię. Budowała piękne zdania; o tym, jak kocha grać na gitarze i o miłości. Nowy dźwięk. Dziewczyna otworzyła oczy i spojrzała przez okno.
Wiersz o zmierzchu, który tka swoją opowieść o samotności, refleksji i uczuciach, które budzą się w ciszy nocy.
Chciałabym być jak gwiazdy i po prostu świecić na niebie.
Idzie łąką, idzie lasem, z paletą barw za pasem. Jej głos niesie ukojenie, i ran dawnych zagojenie.