
Akademia miała schować mnie przed światem. Każda istota nadprzyrodzona mogła znaleźć tu swoje miejsce, a ja upragniony spokój. Wtedy pojawił się on. Był jak burza, która zmieniła cały mój świat.
Gdy trafiłam do Hogwartu nic nigdy nie było już takie samo. W gwiazdach widać moje przeznaczenie, ale czy jest tą drogą, którą chcę podążać? Walka światła z mrokiem rozgrywa się nie tylko we mnie…
— Shawn Mendes umarł, byłam na jego pogrzebie ty nie możesz… — szepcze, zaczynając głośno płakać. — Bri, gagsterzy nie umierają — uśmiecha się brunet.
– Powiedziałaś, że mi nie ufasz – stwierdzam, przytaczając jej słowa. – Więc powstrzymaj się od całowania.
-Kim jestem? – spytałam siadając .-Jesteś taka jak on- powiedział Albus wskazując feniksa – masz w sobie wielką moc, która jedynie czeka na właściwy moment by ukazać się w całej swojej okazałości.
Apokalipsę przeżyło jedynie niecałe 0.5% ludzi na całym świecie. Lek, który miał pomóc ocalić istnienie, tylko pogorszył sprawę. Grupa ocalałych będzie musiała poradzić sobie w zniszczonym świecie.
Co jeśli prawda nigdy nie ujrzała światła dziennego, a wszystko zostało zatuszowane? Co jeśli dobro tak naprawdę jest złe? Czy znajdzie się osoba, która ujawni chorą grę pewnego czarodzieja?
Stoję tak w otwartych drzwiach i przez głowę przebiega mi myśl tak szybka i nieoczekiwana, że nie jestem w stanie jej powstrzymać: Gdybyś był mój, przenigdy bym nie odeszła.
Sofie to zwykła dziewczyna, której nie wiodło się dobrze w życiu. Do czasu, gdy odkrywa rodzinną tajemnicę. Poznaje trzech intrygujących chłopaków – Bieber, Mendes i Malik – cholera są nieźli.
Dziwny mężczyzna w kapturze na murku i Christoph prowadzący w podejrzane miejsce – dlaczego ostatnio dzieje się tyle niepokojących zdarzeń?
Biegnę nie patrząc gdzie. Łzy blokują mi widoczność. Nie mogę się zatrzymać. Muszę jak najszybciej stąd zniknąć. Wiem, że nie umiałeś inaczej. Wybaczam ci to.
Chciałam fajerwerków, a dostałam sztuczne ognie. Chciałam gorącego romansu, a jedyne co otrzymałam to nastoletni związek.
— Kto by pomyślał.— Bohater zatrzymał się tuż za plecami Raven. — Że wszystko, co kochaliśmy zniknie w tak krótkim czasie, a miasto zamieni się w prawdziwe piekło. Dobro, to już tylko wspomnienia.
— Kto by pomyślał.— Bohater zatrzymał się tuż za plecami Raven. — Że wszystko, co kochaliśmy zniknie w tak krótkim czasie, a miasto zamieni się w prawdziwe piekło. Dobro, to już tylko wspomnienia.
— Jesteśmy współczesną wersją Romea i Julie — szepcze na moje ucho, lekko zagryzając jego płatek — Ale nasza historia zakończy się ślubem, nie śmiercią, kochanie.
Pięć odmiennych charakterów krzyżuje swoje losy w szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, aby przeciwstawić się swoim największym, najbardziej skrywanym lękom i wystawić swoją przyjaźń na próbę.
Czy dwoje nastolatków może poczuć miłość? Jeżeli w ogóle wiedzą, co to jest.
„Błagam. Spójrz mi w oczy i powiedz, że widzisz we mnie kogoś więcej niż tylko morderce…”
Pierwszy dzień w nowej szkole zawsze jest trudny. Zwłaszcza, gdy jest ona w nowym mieście. W tym dniu nigdy nie dzieje się nic normalnego – jak na przykład atak akumy i spotkanie z superbohaterami.
Do Riverdale powraca rodzina Moore. Stephanie zaczyna uczęszczać do najbliższej szkoły, w której spotyka przyjaciół z dzieciństwa. Jednak Jughead wręcz jej nie cierpi. Co musiało się wydarzyć?
Przez lata nakłaniana do zmiany, zmuszana do czynów, których nie chciała popełniać w końcu ulega, poddając się woli rodziny…
Co jeśli prawda nigdy nie ujrzała światła dziennego, a wszystko zostało zatuszowane? Co jeśli dobro tak naprawdę jest złe? Czy znajdzie się osoba, która ujawni chorą grę pewnego czarodzieja?
Dotarło do mnie, że Zander jest właśnie takim aniołem. Odkąd pamiętam była przy mnie. Nie należała do większości ludzi. Tych fałszywych, dwulicowych i kłamliwych istot. Była wcieleniem dobra.







































