Dzieci pełzające po ulicach miały twarze umorusane czymś, co przypominało dżem truskawkowy, ale wiedziałem, że nim nie było. Te dzieci nigdy nie miały go w ustach.
Ten quiz nie ma większego sensu, ale i tak go wstawię, bo nigdy takich quizów nie robiłam. To znaczy… robiłam, ale bez wiedzy, że tak jest. Ten robię z pełną tego świadomością.
Co by było, gdyby postacie z „Harry’ego Pottera” zamiast mówić śpiewały? I to teksty znanych piosenek? Przekonajcie się!
Seria, w której przedstawiam wymyślone przeze mnie przygody postaci z „Harry’ego Pottera”. Zapraszam!
„Chciałeś sprzedać mi swoje serce. Mówiłeś uparcie, że jest w dobrym stanie, mimo, że było używane i miało wcześniej wielu właścicieli. Muszę przyznać, że wyglądało pięknie.”
„— Więc chcesz mi wmówić, że umarłem? — spytał chłopak ze spokojem.”
Zamknęli mnie w domu szaleńca. Nie mogę się stąd wydostać. Uciekłbym przez okno, ale jest otwarte. Wyszedłbym przez drzwi, ale mam klucze. Muszę tu zostać. Boję się tylko, że ten wariat wróci.
„Pewnie wyda Wam się to dziwne. Może zabawne. W sumie dlaczego tak właśnie miałyby brzmieć ostatnie słowa byłego śmierciożercy?”
„Wszystko zaczęło się pewnej nocy, kiedy jak zwykle wymknąłem się z domu przez okno. Nie było to nic niezwykłego, ot tylko dziesięciolatek włóczący się po mieście około północy.”
— Czy możesz umierać dalej ode mnie? — spytałam, siląc się na miły ton głosu. Spojrzałam na chłopaka koło mnie. Patrzył w niebo i uśmiechał się, zupełnie jakby śmierć go nie dotyczyła.
Czy nadal jestem artystką? Czy ta część mnie już na zawsze przepadła? Co zrobiłeś ze mną, losie? Co pozwoliłam ci ze sobą zrobić…?
„Większość ludzi uważa, że jestem normalna. Mogę to chyba zapisać na liście moich sukcesów.” Ale nadszedł czas by pokazać, jak jest naprawdę…
Masz niesamowitą okazję zadać pytania swoim ulubionym (lub wręcz przeciwnie – znienawidzonym) bohaterom z „Harry’ego Pottera”. Wykorzystasz tę szansę?
Po przeczytaniu tego opowiadania jazda autobusem już nigdy nie będzie taka sama, dwa razy zastanowicie się, czy zagadać osobę na przystanku i nie zaufacie już waszemu kierowcy. Gotowi? Zapraszam!
„ – Przecież ci mówiłam – warknęła dziewczynka, próbując przyczepić szczeniakowi jego własną łapę – On nie chce się z tobą bawić! ”
Stworzona przez okrutnych bogów, przybyłam na ziemię niosąc w darze wszelakie nieszczęścia. Niczego nieświadoma, zguba świata. A jaka jest prawda? Czy naprawdę nie ma już dla mnie nadziei?
– Dzień dobry – mówi pogodnie martwa kobieta, pieląc kwiatki na swoim własnym grobie. – A skąd! – śmieję się gorzko. – Paskudny jak zawsze!
Jeśli zastosujesz się do mych rad… może przeżyjesz w tym świecie. Czas poznać swoich wrogów i przyjaciół.
Jestem złodziejką smoków… Czym zasłużyłam sobie na ten tytuł? Dlaczego zamiast kończyć ostatni rok w Hogwarcie, podróżuję po świecie na grzbiecie smoka? Jeśli chcesz, możesz poznać moją historię…
To nie jest One Shot, to nawet nie jest quiz… Po prostu chcę wam kogoś przedstawić.
Dzięki światłom nie gubimy się w mroku. Prawda? Światło jest dobre. Mam rację? To symbol życia…
Spełnił się mój największy koszmar. Znalazłam przyjaciółkę. Chociaż nie szukałam. Można nawet powiedzieć, że uciekałam przed przyjaźnią.
Biegnę przez las. Co chwila potykam się o wystające korzenie. Serce bije mi jak oszalałe. Uciekam. A na karku czuję jego oddech…
Spadam głową w dół. Dlaczego? Dlaczego czas postanowił się ruszyć z miejsca akurat teraz? Akurat teraz, kiedy nie byłam na to gotowa. Byłam przygotowana. Ale nie gotowa.
Podniosłem oczy i zobaczyłem ją. Małą dziewczynkę stojącą w deszczu. Zaglądała do sklepu, ale nie patrzyła na zabawki. Tylko na mnie.
Dramione| Nadszedł czas, kiedy arystokrata musi włożyć dumę do kieszeni i zdobyć się na odwagę, by poprosić o pomoc.
Zwiedzamswiat