,,Żonkile. Moje ulubione kwiaty… Skąd wiedziałeś?”
,,Żonkile. Moje ulubione kwiaty… Skąd wiedziałeś?”
❝- Wiesz co nie było łatwe? Wrócić do siebie, po tym jak mnie potraktowałaś! – W głosie Violet słychać było żal. – Powiedz dlaczego, jeśli tylko poprosisz zniknę na wieki, a ty znów zostaniesz sama. ❞
Mały specjał za 200 obserwujących.
I będę dumna z każdego kroku, każdego uśmiechu i każdej łzy płynącej po mym policzku, jeśli tylko mnie nie opuścisz i nie wyśmiejesz, siostro.
– Naprawdę to ty to rozpowiedziałeś? Wiesz, że ja ci ufałam Newt? – odparła, a jej oczy lekko się zaszkliły. Odwróciła od niego wzrok powstrzymując łzy.
Często nie zdajemy sobie sprawy, jak łatwo nasze życie może się zmienić, a Caroline i Diana przekonały się o tym doskonale. Czy poradzą sobie z niespodziewanym ciężarem, jaki przyjdzie im dźwigać?
Hufflepuff to dom słabeuszy, niezdar. Nudny i beznadziejny! Też tak sądzisz? W takim razie pozwól, że opowiem Ci moją historię. Może wpłynie ona choć trochę na Twoje zdanie, na temat tego domu.
❝Są jak polewa i babeczka, osobno smakują w porządku, ale dopiero gdy się połączą stworzą coś niesamowitego❞
❝Zawartość filiżanki miała czerwoną barwę, przypominającą bardziej krew, niż prawdziwą herbatkę.❞
Przypadkowe spotkanie Leslie i Rona z pozoru nie wydaje się niczym niezwykłym. Za pomocą jaśminowej herbaty i ciastek zwykła rozmowa dwójki nieznajomych staje się początkiem czegoś magicznego.
Wiesz, że robiłam to wiele razy, ale gdy przyszedł czas wyboru, wykorzystałam Ciebie, czego tak bardzo chciałeś.
Draco miał w sobie tyle samo dobra ile zła. Kazali wybrać mu zło, ale on wciąż ma w sobie dobro.
To miejsce jest domem dla nas wszystkich. Gryfonów, Puchonów, Krukonów i Ślizgonów. Zanim się obejrzeliśmy, już staliśmy się rodziną.
Szybsza, lepsza, wygodniejsza
