
Tyle nas łączy, prawie nic nie dzieli. Czy to zwykłe zbiegi okoliczności? A może po prostu jesteśmy sobie przeznaczeni?
Pętla się zaciska, rana się pogłębia. Piekielne łzy spływają po naszych policzkach. Trzymamy pistolety przy swoich głowach, a nasze palce są na spustach. Czemu nie strzelasz? To rosyjska ruletka.
„Jestem zazdrosna o każdą osobę, która ma cię w momencie kiedy ja tak bardzo ciebie potrzebuję.”
Byłeś jedynym chłopakiem, który mógłby mnie w jakiś sposób zranić i bezbłędnie to wykorzystałeś.
Ja: W końcu jestem szczęśliwa! Życie: O nie, to nie może się zdarzyć! Pozwól że coś zepsuję :)
– W końcu tu złamaliśmy pierwszą z zasad – szepczę, gdy w oczy rzuca mi się znajoma tabliczka z napisem „ZAKAZ WSTĘPU”.
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
– Noah mnie w sobie rozkochał, a potem porzucił. On wyjechał, Nathan – stwierdzam, po czym robię krok w stronę drzwi.
Jedna rzecz, jedna osoba, jedno wydarzenie, może zmienić nasze życie. I to wcale nie jest przypadek.
„Nie bój się miłości. Często jest nieuchwytna, ale gdy już ją znajdziesz, musisz bardzo uważać. Nie pozwól, by wymsknęła ci się z rąk.”
Czasem, gdy jedna osoba próbuje zaskoczyć, nieumiejętnie może przywrócić złe wspomnienia.
Tradycja w college’u gdzie w Walentynki wysyła się czerwone róże do wybranek, wybranków swoich serc. Kto wysłał wyjątkowy bukiet białych róż Lily?
Nie przejmująca się niczym, Penelope – pilna uczennica, zakochana w swoim przyjacielu… Justin – badboy.
Historia którą większość już pewnie zna.Jednak wszystko zacznie się od początku :D Bibuś oczywiście zasze mile widziany ;*
Ludzie zaczęli nas shippować, bo weszła mi w kadr i stała się gwiazdą filmiku. Nie chce mi o sobie zbyt dużo powiedzieć, ale ja i tak się dowiem.
Cassie przeprowadza się do Londynu do brata. Nie wie jednak, że jej brat nie mieszka sam. Dziewczyna musi przyzwyczaić się do towarzystwa pewnego siebie Cameron’a i słodkiego Shawn’a.
Wziął mnie za osobę, którą nie jestem. Z pewnością ON, nie pomyślałby, że tak się zmieni. A to, dlatego że zakochał się… we mnie?
Cierpienie można przyjąć lub odrzucić. Można też się go wyzbyć, raniąc innych, ale jeśli chcesz należeć do tego świata – musisz zapłacić wysoką cenę. Najpierw zapytaj się czy warto. 1 126 10 ROZPOCZNI
– Czyli uważasz, że…? – zaczęłaś nie do końca rozumiejąc białowłosą. – Że się w tobie zakochał! – odparła z uśmiechem.
Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza – wie, jak przeżyć.











































