Nie chcę być już szeptem. Nie schowam już słów. Bo mój głos jest narzędziem, co rozcina kłamstwa na pół.
Nie chcę być już szeptem. Nie schowam już słów. Bo mój głos jest narzędziem, co rozcina kłamstwa na pół.
Dziwne słowa, dziwne gesty, dziwne myśli. Ludzie mają różne twarze, a tylko niektóre pokazują innym.
„Moje łuski są kuloodporne, pójdę z tobą na każdą wojnę. Nie martwię się, co zostanie po mnie – martwi mnie, co zostanie po tobie.”