W oczach pojawiły się łzy, a w piersi rosło duszące napięcie. Panika. Rozglądała się po łazience jak zwierzę w klatce. Wzrok zatrzymał się na toalecie. Serce zaczęło łomotać. Ręce zadrżały.

Siła nie polega na tym, by zapomnieć, a na pamięci. Tego właśnie Odessa Cooper nauczyła Draco. Choć proces leczenia był trudny, on ruszył dalej, tak jak o to prosiła. Widzi wspomnienia, a nie ból.
„Gdyby wcześniej miał wyobrazić sobie córkę Czarnego Pana, to wyglądałaby właśnie tak. Pewna siebie, nieco zblazowana, wzbudzająca respekt i oczekująca go.”
Pozwolił jej zginąć, ale mimo to jej śmierć tknęła go bardziej niż myślał, nie spodziewał się jednak że ona może wrócić…
Wypowiedziane przez Dracona słowa „Nigdy o tobie nie zapomnę” wracały do Maybelle każdego dnia. Były dla niej lekarstwem, ale i trucizną, najpiękniejszym snem sprawiającym, że jawa staje się zawodem.
Wypowiedziane przez Dracona słowa „Nigdy o tobie nie zapomnę” wracały do Maybelle każdego dnia. Były dla niej lekarstwem, ale i trucizną, najpiękniejszym snem sprawiającym, że jawa staje się zawodem.
Wypowiedziane przez Dracona słowa „Nigdy o tobie nie zapomnę” wracały do Maybelle każdego dnia. Były dla niej lekarstwem, ale i trucizną, najpiękniejszym snem sprawiającym, że jawa staje się zawodem…
Wypowiedziane przez Dracona słowa „Nigdy o tobie nie zapomnę” wracały do Maybelle każdego dnia. Były dla niej lekarstwem, ale i trucizną, najpiękniejszym snem sprawiającym, że jawa staje się zawodem.
Wypowiedziane przez Dracona słowa „Nigdy o tobie nie zapomnę” wracały do Maybelle każdego dnia. Były dla niej lekarstwem, ale i trucizną, pięknym snem sprawiającym, że jawa staje się zawodem…
Tajemnica ściga tajemnicę, zbrodnia podąża za zbrodnią. Zło przybiera rozmaite maski. Jest cyniczne i bezlitosne, zna każdy podstęp i nie waha się przed najokrutniejszą przemocą.















LadyOfTheManor