nie cierpię widzieć Cię uśmiechniętego. pragnę spalić Twoje szczęście. samo myślenie o tym sprawia mi satysfakcję… oczy psychopaty, przepełnione bólem. moim bólem.
nie cierpię widzieć Cię uśmiechniętego. pragnę spalić Twoje szczęście. samo myślenie o tym sprawia mi satysfakcję… oczy psychopaty, przepełnione bólem. moim bólem.
Czym jestem? Ktoś jest mi w ogóle w stanie powiedzieć? Kiedyś potrafiłam powiedzieć. Kiedyś wiedziałam.
Przekonywałam siebie, starałam się przekonać, że wszystko ze mną w porządku. Mimo to, podświadomie wiedziałam, że tak nie jest…
Nie wiem co tu jeszcze robię|Złamany anioł we mnie nie daje spać|Chcę, by było po wszystkim|Aby uczucia zniknęły.
Zaczyna się od niewinnego morderstwa dwóch agentów. Kończy na porywaniu i masowych śmierciach. Tym razem zespół federalnych musi działać szybko. Jest to sprawa, która już na zawsze odmieni ich życie.
Jestem tylko… Nic nie znaczącą poetką. Nie ma znaczenia, co piszę. I tak nikt nie przeczyta.
Czy światło można było dostrzec naprawdę? Może nawet ono – błogosławieństwo wybranych, kierujących się dobrymi decyzjami, mających szczęśliwe życie – było tylko cieniem. Cieniem idealnym. Iluzją.
Cierpienie podsyca me męki, Świat szuka więcej udręki, Łzy cisnęły mi się do oczu, A ty tego nie zauważyłeś, stojąc u mojego boku.
Quinn Forger nigdy nie miała w życiu lekko, w szczególności gdy po śmierci jej matki, ojciec trafił na margines społeczeństwa. Jednak gdy w grę wchodzi mafia i układy, nawet to wydaje się zbawieniem.
Czasem miłość pojawia się niespodziewanie. A czasem po prostu wystarczy być dobrym fotografem i prowadzić profil na Facebooku, tak jak w przypadku Charlotte Winston.
Może i faktycznie śmierci się bałam… Żałosne. Przynajmniej nie stawiałam oporów przed zniszczeniem siebie wewnątrz.
But maybe… Maybe some stories were meant to be sad… From the beginning.
Nic po dawnej mnie nie zostało, kiedyś to tak nie bolało. Bańka szczęścia pękła, upadła nadzieja – nikt mnie już w całość nie pozbiera.
I właśnie dlatego spadałam. Bo nikt nigdy nie chciał mnie wysłuchać, nawet wtedy, kiedy potrzebowałam pomocy. Bo cierpiałam.
Przez Ciebie płakałam – płakałam, i płaczę Zastanawiając się ciągle, co mogłam zrobić inaczej. Lecz mnie już teraz nie ma – nie naprawię swych błędów. Nie pozbędę się już swoich obaw i lęków.