„— Daj zatańczyć mi z twoimi uczuciami, tak, jakby to nigdy nie miało się powtórzyć.”
Jeon Jeongguk wraca po długim czasie nieobecności do domu, który kiedyś dzielił z przyjaciółmi. Nie spodziewa się jednak, jak wiele się zmieniło.
Chciał wiedzieć jak kochać i jak być kochanym, a tylko Sunah mogła go tego nauczyć. Szkoda, że była poza jego zasięgiem.
Gdzie jest ten chłopak, w którym kiedyś się zakochałam? Gdzie jesteś, chłopczyku?
Połączyła ich krew, czy uczucie? Przeznaczenie, czy zwykły przypadek? Bezlitosna przeszłość im to wyjaśni, a czy zrozumieją, nie jest już ludzką sprawą.
– Gdyby twój tata wiedział, co razem robimy, dawno zakułby mnie w swoje kajdanki.
Mógłbym oddychać Twoim oddechem, wciągać go, jak najlepszy narkotyk.
Pokochaj mnie jeszcze raz. Stań ze mną przy ołtarzu, jeszcze raz.
Byłaś moim prezentem pod choinkę. Takim nie dużym, a dającym tyle szczęścia.
Zawsze byłeś zabójcą uczuć, który szuka swojej księżniczki, jednak nie mogłeś zgasić każdej iskierki. Pamiętaj, nigdy nią nie będę.
matricide