Historia mej młodości opisana w boskich różach.
Ten tekst jest chaotyczy i pozbawiony najmniejszego sensu. Jest w nim tylko trochę nienawiści.
List do ukochanego, który nie odwzajemnia mojej miłości
Bóg dał nam piękne ciała i piękne dusze, lecz my je zmarnowaliśmy. Zhańbliśmy to co stworzył.
Potrzebuję go bardziej niż powietrza. On jest całym wszechświatem. Ale nie kocham go i nie pokocham. Nigdy, przenigdy.
Jeżeli śmierć przyjdzie po nas zbyt szybko, to nigdy nie będzie nam dane zasmakować miłości…
Poznaliśmy się dawno i zakochaliśmy się w sobie naprawdę. A potem spotkaliśmy się po latach i uprawialiśmy wspólnie miłość.
Maybe.