,,-Czemu miałabym Ci zaufać? – Bo mi wszyscy uwierzą” Kiedy nienawiść przeradza się w miłość, a emocje wychodzą spod kontroli, ciężko jest poukładać swoje życie.
Chęć udowodnienia rodzinie, że jest godna nazwiska Black zaczyna powoli dziewczynę przerastać. Zmienia się, ale czy aby na pewno na lepsze?
Ostatni monolog. Sekunda ciszy. I gromki aplauz. Cała widownia stała, wpatrzona w nią, jak w najjaśniejszą gwiazdę na nieboskłonie. Tylko że to wcale nie jest słońce.
Młoda dusza w pogoni za miłością rozdziera się na dwie części, kochając i szukając tego uczucia. Czy uda jej się sprzeciwstawić otaczającemu światu?
Asteria miewa wizje przedstawiające – według normalnych ludzi, nieistniejący świat. Gdy próbuje dowiedzieć się, co się z nią dzieje, w okolicy pojawiają się dziwne istoty.
,,- Pani Evelyn Evans? – Zależy kto pyta. – Ci popatrzyli się na mnie badawczo. – Tak to ja. – Poprawiłam się po chwili. – Pójdzie Pani z nami. Na miejscu wszystko się wyjaśni.”
❝Gwizdek sędziego oznaczał koniec czwartej kwarty, a co za tym idzie koniec meczu. Znów przegraliśmy. Znów zawiodłam. Do mnie należał ostatni rzut. Wygralibyśmy, ale jak zwykle nie trafiłam.❞
asteria.