Nie oczekiwałam od niego za dużo. Tylko, żeby się z nim zaprzyjaźnić.

Idąc prostą, ciemną drogą, Napotkałam Ciebie z trwogą. […] Cicho było – ty patrzyłeś. Mnie swym blaskiem poparzyłeś. […]
,,Chciałabym Ci coś powiedzieć. Jednak nie wiem, czy chcesz wiedzieć. […] Czy jesteś gotów? Bo wątpię.”
Siedziałam na ławce, po piątkowym dniu w szkole. […] Miewałam gorsze dni, gdyż przejmowałam się sprawą rodziców. […]
[…] ,,Może czas odegrać rolę? A nie ciągle grać na stole. […] Nie poddawaj się, walcz ze sobą.”
Po pewnym czasie zrozumiałam, że już dłużej tak nie mogę. Muszę jej powiedzieć, że chcę być sobą.
Siedział samotnie, powtarzając. Odzywał się raz na minutę. Wokół niego zdążył przebiec zając. A on się nie poruszył.
Ciara otworzyła drzwi. Nie wiedziała jednak, że wtedy wszystko się jej przypomni…
Całymi dniami padało. Dziewczyna siedząca przy oknie wspominała dawny związek, płacząc i śmiejąc się jednocześnie. Opisałaby go ,,burzliwy bez burzy”. Ale dlaczego?





















.acro