– Na przykład w twoim łóżku – kończy z satysfakcją, a ja mimowolnie oblewam się rumieńcem.
– Więc… – odchrząkuję. – Co chciałeś mi powiedzieć? – ankietuję, spoglądając na chłopaka spod powiek
Zabierasz mnie w miejsca, które niszczą moją reputację. Manipulują moimi decyzjami.
Nie przejmująca się niczym, Penelope – pilna uczennica, zakochana w swoim przyjacielu… Justin – badboy.
Żyjesz w moich snach, jesteś wytworem mojej wyobraźni. Chcę zobaczyć, jak tańczysz w purpurowym deszczu.
Mała Hailee, od zawsze nie lubiła starszego o dwa lata, kolegi swojego brata. Dokuczał jej i sprawiał, że w jego towarzystwie czuła się źle. Czy spotkanie po latach zmieni jej nastawienie do niego?
Czas spojrzeć prawdzie w oczy… Wciel się w rolę 17-letniej Olivii, która całe swoje życie zaczyna od nowa.
Historia którą większość już pewnie zna.Jednak wszystko zacznie się od początku :D Bibuś oczywiście zasze mile widziany ;
Młoda dziewczyna, która jest już na skrawku załamania i popełnienia najgorszej rzeczy w życiu. Poznaje chłopaka, który odmienia jej życie na dobre.
Czas nie będzie na nas czekał. Więc wykorzystajmy go. Zaryzykujmy, zanim się zestarzejemy.
– Czy można cholernie mocno kochać przyjaciela? – zadaje mi pytanie, a moje brwi mimowolnie unoszą się w górę.
Mała Hailee, od zawsze nie lubiła starszego o dwa lata, kolegi swojego brata. Dokuczał jej i sprawiał, że w jego towarzystwie czuła się źle. Czy spotkanie po latach zmieni jej nastawienie do niego?
Nie przejmująca się niczym, Penelope – pilna uczennica, zakochana w swoim przyjacielu… Justin – badboy.
– Zatrzymaj się – rozkazuje i umieszcza swoją prawą dłoń na klamce od drzwi samochodu, poprzednio odpinając pasy. – Chcę wyjść.
Historia którą większość już pewnie zna.Jednak wszystko zacznie się od początku :D Bibuś oczywiście zasze mile widziany ;*
-Zwolnij. – sapię, kiedy odrywam się od niego. Chichoczę cicho i siadam na skraju łóżka.
Tylko nie patrz w Jego oczy. Nie poddawaj się temu cholernemu dotykowi. Proszę, nie ufaj Mu. Nie wierz w to, że jesteś Jego słońcem, które rozpala od wewnątrz. Nie pozwalaj mu. Nie możemy być razem.
-Wiedziałam… – chlipię, urywającym się głosem, a następnie szarpię dłoń chłopaka, tym samym ściągając ją z mojego kolana.
Nie daj się nabrać. Pod tym szelmowskim uśmiechem i uroczą twarzyczką, kryje się chłopak, którego nie chciałabym zobaczyć po raz drugi. – po tych słowach weszła na piętro. Ostatnie co usłyszałam to t