
Dziwne słowa, dziwne gesty, dziwne myśli. Ludzie mają różne twarze, a tylko niektóre pokazują innym.
Your hands were on my hips, your name was on my lips over, over again like my only prayer.
Nie wiedziałem, że to Ty na mnie czekasz, bo byliśmy dziećmi, kiedy zakochaliśmy się w sobie. Nie wiedzieliśmy, co to było. Nie poddam się tym razem, ale kochanie, po prostu całuj mnie powoli.
Zabierasz mnie w miejsca, które niszczą moją reputację. Manipulują moimi decyzjami.
Pierwsza robota z Allie i nie wszystko okazuje się być czarno-białe. Czy Helios jest rzeczywiście tym za co go uważali?
Do pokoju wchodzi Alice, a za nią chłopak, przez którego w moich oczach od razu pojawia się błysk.
Przyszedł z dymem, niespodziewanie. A z czym przyszedł z tym i poszedł.
Powrót do rodzinnego miasta, ponowne zobaczenie starych przyjaciół, spotkanie dawnej miłości – czego chcieć więcej? Jednak nie było tak kolorowo. Wszystko się zmieniło. Oni się zmienili.
Mama Lauren i jej przyjaciółki namówiły je na coroczny, letni obóz, organizowany przez szkołę. Niespodziewanym członkiem tegorocznego wyjazdu okazał się przystojny syn dyrektora szkoły – Shawn Mendes.
Nie mogę jeść, i nie tylko z obawy, że przytyje, po prostu dusi mnie ten chory, smutny świat. Wypełnia mnie i nie pozostawia miejsca na jedzenie.
– Zatrzymaj się – rozkazuje i umieszcza swoją prawą dłoń na klamce od drzwi samochodu, poprzednio odpinając pasy. – Chcę wyjść.
– Jest coś, co wypadałoby, bym ci powiedział – robi zmieszaną minę, a swoje zainteresowanie przerzucam ponownie na jego osobę.
Tylko nie patrz w Jego oczy. Nie poddawaj się temu cholernemu dotykowi. Proszę, nie ufaj Mu. Nie wierz w to, że jesteś Jego słońcem, które rozpala od wewnątrz. Nie pozwalaj mu. Nie możemy być razem.
Jedna rzecz, jedna osoba, jedno wydarzenie, może zmienić nasze życie. I to wcale nie jest przypadek.

































