Pokochaj mnie, proszę. Inaczej widoku Twojego dłużej nie zniosę. Czy to naprawdę jest takie złe? Pokochać mnie?

Bądź zawsze sobą. Nieważne, gdzie jesteś. Nie wstydź się swojej osobowości. Walcz z wadami, a rozwijaj talenty. Żyj pełnią życia, bo mamy jedno, podobno…
Czy jedna dziewczyna będzie w stanie okiełznać czterech chłopaków, w dodatku huncwotów?
I kiedy już wszystko okazało się tylko złym snem, w głowie pewnego strażnika Ardy zabrzmiały trzy przepowiednie…
— Założymy się? — uniosła brwi ku górze zakładając ręce na piersi. Wiedziała, że bezsprzecznie pokona Blacka.
Draco miał w sobie tyle samo dobra ile zła. Kazali wybrać mu zło, ale on wciąż ma w sobie dobro.
Cristal wkracza do znanej wszystkim Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Z pozoru zwykła uczennica z wielkim nazwiskiem, z wielkiego domu. Ale czy aby na pewno?
Biegnę. Słychać krzyki wypełnione nienawiścią. Jak się nie postaram złapią mnie. Niespodziewanie… potykam się. Upadam. Czuję, że nie mogę się poddać…
Wasza miłość jest, jest niczym. Ale dam wam wybór. Jedno z was zginie. Musicie zdecydować moi drodzy! Albo Ty, albo ona.
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
– Po prostu , daj mi spokój – mówię wyraźnie zrezygnowana. Niech już ten idiota da mi święty spokój. – Nie mogę – I wpił się w moje usta, a mi się to… podobało?
Los nareszcie wybrał swój tor. Właśnie teraz zaczyna się nowy rozdział, który zapowiada się bardzo obiecująco.
Nie każda osoba może żyć normalnie i nie każda jest zadowolona z tej normalności. Jedna osoba może Ci pomóc w trudnych chwilach. Czy Ty znajdziesz taką osobę? Wciel się w rolę Amelii.
Jak potoczą się Twoje losy z Draconem Malfoyem, jako córka… No właśnie. Kogo?





























.Lilly.