– Moje marzenie spełniło się szybciej, niż sądziłem. – słyszę za sobą, więc gwałtownie odwracam się w przeciwną stronę, napotykając piwne tęczówki bruneta.
A.R.M.Y107
Chcę wdychać Cię jak parę, chcę być tym jedynym, którego zapamiętasz.
– Dbam, jak tylko mogę. – Uśmiecha się, a ja zastygam w miejscu.
Would you let me lead you even, when you’re blind, would you call in the name of love.
– Wiesz, o kim pomyślałam zanim straciłam przytomność, wtedy gdy miałam wypadek? – pytam, na co brunet posyła mi pytające spojrzenie. – O Tobie.
Od dziś Twoje spojrzenie jest moim odbiciem, odbiciem moich snów, kiedy śnię, że pocałunek zmienia się w „kocham Cię”.
Nothing sometimes means everything…
Pójdziesz ze mną na bal?
You could be my it girl, you’re my greatest gift, girl.
Chance…
I gave you my all, I showed the proof of your lies, and you weren’t worth it, you don’t deserve me
– Sprawdzimy to, ok? – proponuje, przyjmując identyczną postawę, co ja.
Czuję jak robi mi się słabo, więc przystaję chwilę w miejscu i podpieram się o ścianę.
Będę Twą latarnią, sprawię, że wszystko będzie w porządku. Gdy zobaczę Twoje potwory, będę tu dzielnie stać.
You killed this love… It’s the end!
Nie rozumiesz, że mnie ranisz?
You always mix my mind…
„Nie zabronię Ci płakać, bo nie wszystkie łzy są złe.”
„Czasami człowiek nie chcę zrezygnować z czegoś przez co cierpi, ponieważ kiedyś tylko to go uszczęśliwiało”
Czy przez jednego chłopaka ONA stanie się „Tą najlepszą”? Co sprawi, że zauważy ją największy bad boy w szkole?
Everything is fucking!
Mam tajemnicę. Czy potrafisz jej dotrzymać? Przysięgnij, że zabierzesz ją aż do grobu. Wrogów dookoła masz więcej, niż myślisz. Wkrótce ktoś rozpocznie niebezpieczną grę.
Nagle drzwi od sali się otwierają, a w nich staje jakaś ładna blondynka.
I don’t know is it’s real, anyway I hope it is. So let me know if u know something
– A czy ty i Curter… – zaczyna, a ja od razu przytakuję głową. – A no to wiesz, pilnuj jej.
– W końcu tu złamaliśmy pierwszą z zasad – szepczę, gdy w oczy rzuca mi się znajoma tabliczka z napisem „ZAKAZ WSTĘPU”.
– Bądź ze mną szczera. Tu chodzi o Mike’a, prawda? – mruży swoje oczy, a moje serce bije jak oszalałe.
– Wiem, że masz być przy mnie. – Chłopak kładzie swoje dłonie na moich ramionach i zaczyna je gładzić.
– Już wróciłeś? – kieruje rozbawiony w moją stronę.
And in the middle of my chaos, there was you.
Potrzebuję Cię, nie zostawiaj mnie. Zrobię dla Ciebie wszystko, przysięgam, tylko mnie nie opuszczaj… błagam.
Moja głowa nieźle uderzyła o okno, a mi ukazała się ciemność…
Why?!
Możesz mi nie wierzyć, ale teraz jesteś tylko Ty i już na zawsze tak będzie. – powiedziałem.
