
Loki nie przypuszczał, że naprawdę będzie potrzebował pomocy siostry Jane. Ona nie spodziewała się, że jeszcze go spotka. I nikt z was nie spodziewał się kontynuacji ,,This will be sweet revange”.
Historia którą większość już pewnie zna.Jednak wszystko zacznie się od początku :D Bibuś oczywiście zasze mile widziany ;*
I gave you my all, I showed the proof of your lies, and you weren’t worth it, you don’t deserve me
I gave you my all, I showed the proof of your lies, and you weren’t worth it, you don’t deserve me
Nie warto się kryć, zatajać prawdy i tworzyć kłamstwa. Po co to wszystko? Prędzej czy później i tak wszyscy dotrą do końca, gdzie wszystko będzie wyjaśnione.
Kira ma już dosyć. Czas zacząć nowe życie w nowym miejscu. Czy w Los Angeles będzie lepiej?
Nie warto się kryć, zatajać prawdy i tworzyć kłamstwa. Po co to wszystko? Prędzej czy później i tak wszyscy dotrą do końca, gdzie wszystko będzie wyjaśnione.
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
W okolicach Gotham znikają 16-letnie dziewczyny. Zazwyczaj po miesiącu wszystkie są porzucane w dziwnych miejscach z dziwnymi tatuażami. Kto jest odpowiedzialny za porwania?
Żyję, dzięki niemu. Jestem mu wdzięczna, ale nic poza tym. Czekam, by odejść nie sprawiając nikomu bólu.
I gave you my all, I showed the proof of your lies, and you weren’t worth it, you don’t deserve me
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
– Żartujesz? Ty mnie kochasz? – popatrzyłam na niego chłodno. On tylko uśmiechnął się i chwycił delikatnie mój policzek. Popatrzył mi w oczy i złączył nasze usta. Najgorsze… że podobało mi się to.
Alice Carther nigdy nie sądziła, że spotka kogoś sławnego, a co dopiero, że on zmieni jej życie.
Alice Carther nigdy nie sądziła, że spotka kogoś sławnego, a co dopiero, że on zmieni jej życie.
Alice Carther nigdy nie sądziła, że spotka kogoś sławnego, a co dopiero, że on zmieni jej życie.











































