
Nic już sama nie wiem, kim jestem. A tak lepiej nie żyć. Bo to nie życie. Bo żyje się dla kogoś. A ja nie mam już nikogo, mimo, że wokół mnie jest cały świat.
Niekochana dziewczyna, nic nie znacząca, odmieniła losy całego kraju i nie tylko…
Jesteś narkotykiem. A ja, oraz inni ludzie, narkomanami. Tylko, że ten przypadek jest wyjątkowy. Bo żaden odwyk nie pomoże.
Niekochana dziewczyna, nic nie znacząca, odmieniła losy całego kraju i nie tylko…
A teraz patrzę na Ciebie z góry i wiem, że te łzy wylane przez Ciebie nie poszły na marne.
„A ja cię znam. I pamiętam. Ale niestety nie znałam zbyt dobrze. Żeby wiedzieć, jak bardzo się pomyliłam.”
Kocham Cię. Dlatego właśnie dlatego, moje serce jest rozbite na tysiąc kawałków. Nikt nie mógł mi tego zrobić. Tylko Ty. Bo ja tylko Ciebie kocham
„Nienawidzę Cię za wszystko. A najbardziej dlatego, że przez Ciebie, dawnej mnie już nie ma.”
„Nie mogę od Ciebie oderwać wzroku. Jesteś jak uzależnienie. Narkotyk, od którego nie da się oderwać. Szkodliwe świństwo.”
„Mimo, że ciałem Cię nienawidzę, to kocham Cię duszą. Me serce należy do Ciebie. I to od Ciebie zależy, co się z nim stanie”.
Nie wiem, czego chcę. Nie wiem co robić. Nic już nie wiem. Zgubiłam się w własnych myślach.
Historia młodych ludzi, których w rozkwicie wieku, zastaje wojna. Wszyscy są różni. Gdyby nie wojna, nigdy by się nie spotkali. Nie pokochali by siebie nawzajem. Wojna umie wiele zdziałać.
A teraz patrzę i żałuję. Bo myślałam, że przyjaźni nie da się podarować.
Mój palec pociągną za spust. Kula strzeliła i zabiła kolejnego człowieka. Przykucnęłam przy martwym ciele chłopaka, uśmiechając się. -A Ty, głupi, mi zaufałeś… – szepnęłam z rozkoszą.
Mnie nikt nie chce. Dlatego, jestem coraz bardziej samotna. I coraz bardziej mnie nikt nie chce. Bo to jestem ja – SAMOTNOŚĆ.
Holly i jej przyjaciół zastaje wojna. Rozpuszczonym nastolatkom, udaje się uciec przed okupantami do lasu, w miejsce, gdzie nikt nie chodzi. Okazuje się, że żeby żyć dalej muszą zrobić coś okropnego..
Nie było wyjścia. Żyłam w czasach w których miłość była zakazana. To moja wina, bo to ja odeszłam od reguły „nie zakochuje się”. Żyłam w czasach kiedy miłość była zbrodnia. Żyłam. Już nie żyje.
Rodzice i starszy brat Diny – Żydówki – zostają zabrani przez okupantów Niemieckich i przewiezieni do Krakowskiego getta. Jak się potoczą losy ośmioletniej dziewczynki, skoro została zupełnie sama?
Znowu to samo… Kolejna ofiara… Kolejna krew przelana na ulicy… Ile razy to się powtórzy?
Tyle cierpiałam, więc teraz wracam się do Was ludzi: Czy ktoś mnie jeszcze pamięta?
To pianino grało dla Ciebie. A teraz Ciebie nie ma. Ten instrument już nigdy nie zabrzmi.
A ja Cię kocham. A może nie? To przecież sztuczne. To tylko twoje życzenie. A jednak. Jestem teraz tutaj z tobą. I się nie poddam. Nie powinnam ciebie kochać. A kocham. To kłamstwo mnie zżera…















































































czarna_bez