Młodzi ludzie wpadają na różne pomysły, a pomysł, na który wpadł Lucjusz przez nieświadomych dziadków mógł nieść wiele, ale nikt nie wiedział jak wiele.

„A gdy zabrzmiał ostatni dzwon, nie dali się złamać. Stali, śpiewając najgłośniej jak tylko umieją, na cześć niepodległej Polski…”
Chłopaki nie płaczą. Przynajmniej ja. Bo mnie żyć nauczyła ulica. I mama, która skończyła z żyletką w ręce.
Hej, chłopaku. Spójrz na mnie. Szczęka opadła? Wiesz, dziewczyny też noszą spodnie.
Pamiętasz, kiedy się poznaliśmy? Na imprezie Twojego kuzyna. A pamiętasz, że połączył nas papieros? I od tamtej imprezy, od zapalenia tamtego papierosa jesteśmy nierozłączni.
Przez przypadek Camille poznaje dwóch żartownisiów z Hogwartu — Freda i George’a Weasley. Kto by pomyślał, że jedno przypadkowe spotkanie może tak wpłynąć na czyjeś życie?
















