To dotyk nieskończoności na skraju serc i święta, które rozkwita w nas skromnym płomieniem.
To dotyk nieskończoności na skraju serc i święta, które rozkwita w nas skromnym płomieniem.
Boisz się, że nikt Cię nigdy nie pokocha. Przechodzisz niezauważony wśród tłumu ładniejszych ludzi. Zdziwiłem się wtedy, przecież nie istnieje nikt piękniejszy od Ciebie.
Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu, dlatego najbardziej oczaruje go Twoje złote serce.