– Aiden, huh? – pyta, chociaż wcale nie musi tego robić, bo doskonale zna odpowiedź na zadane przez siebie pytanie.

A teraz, kochanie, zapłacisz za swoją naiwność, która dzielnie dotrzymywała Ci kroku.
– Tylko Ci dokuczam – uśmiecha się, robiąc w moją stronę jednego kroka i zatrzymując się dosłownie przede mną, wkłada na mnie swoją bluzę.
– Uciekłaś mi. – Jak oparzona odwracam się w drugą stronę, zauważając przed sobą szatyna.
– A masz zamiar się nie zgodzić? – parska cichym śmiechem, przekręcając się przodem do mnie.
– Przede mną nie ma ucieczki – anonsuje, ponownie opierając się o oparcie, a swoje tęczówki wlepia w moją twarz.
– Chodź. – Zachęcam ją ruchem głowy, wykładając ręce przed siebie. – Przytul mnie. – Uśmiecham się lekko.
– Być może – stwierdzam, wzruszając ramionami. – A być może nie – dodaję, obejmując obiema dłońmi jej twarz, a moje kciuki czule przejeżdżają po jej ustach.
„Come Back”, czyli drugi sezon „Dziewczyny z żyletką”. Próbowałam zacząć od nowa. Odkryłam, że bez drugiej połówki to nie jest możliwe. Ona daje nam tlen. A bez tlenu… człowiek umiera.











































