Kocham ją dotykać. Kocham ją przytulać. Kocham ją łaskotać i słyszeć jej śmiech. Ale nie jestem w niej zakochany. To nie jest po prostu możliwe.

Brendon prychnął i rzucił się do środka mojego domu.
Kocham ją dotykać. Kocham ją przytulać. Kocham ją łaskotać i słyszeć jej śmiech. Ale nie jestem w niej zakochany. To nie jest po prostu możliwe.
Kocham ją dotykać. Kocham ją przytulać. Kocham ją łaskotać i słyszeć jej śmiech. Ale nie jestem w niej zakochany. To nie jest po prostu możliwe.
Na ekranie ukazał mi się numer Nicka. Po co on do mnie dzwoni? Przecież nigdy tego nie robi. Czyżby wykrył, że grzebałam mu w skarpetach?
Kocham ją dotykać. Kocham ją przytulać. Kocham ją łaskotać i słyszeć jej śmiech. Ale nie jestem w niej zakochany. To nie jest po prostu możliwe.
Kocham ją dotykać. Kocham ją przytulać. Kocham ją łaskotać i słyszeć jej śmiech. Ale nie jestem w niej zakochany. To nie jest po prostu możliwe.
Gdy stałam pod drzwiami mojego dawnego domu byłam okropnie stremowana. Tak bardzo bałam się reakcji taty.
Stara, szkolna miłość. Pierwszy poważny związek. Teraz Ada ma wszystko poukładane. Kuba, studia, praca, szkoła. Ale co, gdy Alan znowu wkroczy w jej życie?
-To ty….. – zmrużyłam oczy wpatrując się w chłopaka. To ja – uśmiechną się. Ten uśmiech był pusty – niby radosny, triumfalny, chytry – Ale nie. Nie było w nim żadnych uczuć…
Pozwól mi słyszeć jak szepczesz moje imię. Pozwól mi poczuć twoje wargi na moich. Pozwól mi poczuć na sekundę – że mnie kochasz.
– Nic nie rozumiem… – wydukałam – Wiem – wzruszył ramionami. Nadal robił to w ten sposób – nadal czułam się jakbym weszła na scene na której grał akor a mnie nie powinno tam być.
– Jest coś, co wypadałoby, bym ci powiedział – robi zmieszaną minę, a swoje zainteresowanie przerzucam ponownie na jego osobę.
Łańcuszek który związał nas jak klątwa – na zawsze razem – tak miało być, i tak będzie ❤️ KONIEC
– Nic nie rozumiem… – wydukałam – Wiem – wzruszył ramionami. Nadal robił to w ten sposób – nadal czułam się jakbym weszła na scene na której grał akor a mnie nie powinno tam być.
– Nic nie rozumiem… – wydukałam – Wiem – wzruszył ramionami. Nadal robił to w ten sposób – nadal czułam się jakbym weszła na scene na której grał akor a mnie nie powinno tam być.
To ty….. – zmrużyłam oczy wpatrując się w chłopaka. To ja – uśmiechną się. Ten uśmiech był pusty – niby radosny, triumfalny, chytry – Ale nie. Nie było w nim żadnych uczuć…
-To ty….. – zmrużyłam oczy wpatrując się w chłopaka. To ja – uśmiechną się. Ten uśmiech był pusty – niby radosny, triumfalny, chytry – Ale nie. Nie było w nim żadnych uczuć…
-To ty….. – zmrużyłam oczy wpatrując się w chłopaka. To ja – uśmiechną się. Ten uśmiech był pusty – niby radosny, triumfalny, chytry – Ale nie. Nie było w nim żadnych uczuć…
Łańcuszek który związał nas jak klątwa – na zawsze razem – tak miało być, i tak będzie ❤️ KONIEC
– Uciekłaś mi. – Jak oparzona odwracam się w drugą stronę, zauważając przed sobą szatyna.
I gave you my all, I showed the proof of your lies, and you weren’t worth it, you don’t deserve me
I gave you my all, I showed the proof of your lies, and you weren’t worth it, you don’t deserve me
Alicja jest tancerka w grupę Volt. Mieszka w Warszawie. Ma zwykle życie. Do czasu jak odwiedzi ja przyjaciółka po znana przez Internet.
– Wiesz dobrze, że tego nie zrobię – oświadcza, przykładając swoją dłoń do mojego policzka, którą szybko od siebie odpycham.
Kolejne przygody sławnej piosenkarki Ally i jej przyjaciela, wokalisty i gitarzysty zespołu 5 Secound of Summer, Luka. Co zdąży się dalej? Czy zostaną parą? Dowiecie się tego niebawem.
I gave you my all, I showed the proof of your lies, and you weren’t worth it, you don’t deserve me










































