zwykly-czloviek
Lalka zatrzymała się przy rynnie od dachu próbując wspiąć się w górę, potem podeszła do drzwi tylnego wejścia i uderzyła dłonią w szybę, spojrzała pod klamkę
OTWARTE!
Poranek w szkole jak każdy inny — zbyt głośny, zbyt wcześnie i zbyt duszny. Słońce próbowało przebić się przez brudne szyby, a nauczycielka od historii coś mówiła o rewolucji, nikt nie słuchał.
Nie mam siły grać. Sorka za mini!
Kto dziś odpadnie?
Dziękuję i zapraszam!
Wieczory pachniały ryżem i czymś przypalonym. Mama zawsze robiła obiad na dwa dni, a my z Natalką siedziałyśmy w naszym pokoju i próbowałyśmy być ciszej niż ściany.
Druga część odpowiedzi na pytania od was!
No to tu właśnie daję odp na Wasze pytania!
Czemu???? Ja już mam dość… nie musicie czytać, chce się wyżalić nie pytajcie o miniaturkę
zwykly-czloviek