
— Zobaczymy się jutro— złożył czuły, delikatny pocałunek na moim czole— Kocham cię— wyszeptał ze smutnym uśmiechem, odchodząc w dół ulicy.
—Odpalił powłóczyste— nastrój chwili popsuł Rogacz, który nagle pojawił się w pokoju.
Jak zapewne zauważyliście, w mojej historii przeplata się pewna postać. Bardzo mroczna i tajemnicza. Potężna, a zarazem słaba. Jest bezwzględna, zimna i okrutna. Ale czy w stosunku do wszystkich?
















.Aoife.