– Powiedziałaś, że mi nie ufasz – stwierdzam, przytaczając jej słowa. – Więc powstrzymaj się od całowania.
— Kiedyś byłem pewny, że Cię nie pokocham, że przetrwam ten pieprzony zakład, ale nie przewidziałem, że z tego narodzi się prawdziwa miłość.
– Na jaką dziewczynę tak się zapatrzyłeś? – prowokuje mnie, mrużąc delikatnie powieki, co wygląda dość słodko.
Czas spojrzeć prawdzie w oczy… Wciel się w rolę 17-letniej Olivii, która całe swoje życie zaczyna od nowa.
Na początku chronił mnie, bo musiał, ale później chronił mnie, bo inaczej nie potrafił…
-Jestem w ciąży!- klaszcze w dłonie,po czym uśmiecha się najpiękniej jak potrafi.
Jest taka zasada. Jeśli coś się układa między dwoma osobami, to trzecia się nie wcina pomiędzy te dwójkę.
– Próbowałem od tego uciec – zaśmiał się – Udało ci się? – spytałam niepewna odpowiedzi. Przyciągnął mnie do swojej piersi i powiedział: – Odkąd cię pokochałem, przestałem uciekać. I mnie pocałował.