— Chciał, abym poszła z nim, ale ja tego nie chciałam. Wyrywałam się z jego obślizgłych łap, chociaż i tak wiedziałam, że jestem na przegranej pozycji —

Dzięki Tobie pierwszy raz poczułam motyle w brzuchu i myślałam, że może będzie z tego coś więcej. Dobrze, że to wszystko się stało. Przynajmniej wiem jaki jesteś naprawdę. Nie chcę Cię znać.
„Wiem, że zapomnienie o niej będzie trudne, cholernie trudne, ale nie ma sensu stać w miejscu, gdy wszyscy idą naprzód. Czas najwyższy odpuścić.”
Dziewczyna wytrzeszczyła oczy widząc do jakiego stanu się doprowadziłem. W tamtym momencie czułem złość pomieszaną z smutkiem. Nie panowałem nad sobą ani nad swoim językiem.
Nie trudno było zauważyć, że Syriusz miał przy tym niezły ubaw, w jego oczach widoczne były iskierki szczęścia, a jego usta stale były wykrzywione w szerokim uśmiechu.
Już nie raz widziałaś jak Syriusz obściskiwał się z jakąś dziewczyną i nigdy nie robiło to na Tobie żadnego wrażenia, więc dlaczego teraz ten widok tak bardzo Cię ruszył?
— Chłopak popatrzył na Ciebie próbując zebrać słowa, mimo, że starał Ci się pokazać, że go to nie rusza to widziałaś, że jednak gdzieś od środka strasznie go to boli —
”— Moi rodzice, nazwali mnie zdrajcą krwi.. Uciekłem z domu — wyznał chłopak. Wytrzeszczyłaś szeroko oczy i natychmiast usiadłaś.”
”Znalazła go.. Znalazła osobę przy której była bezpieczna.. Zamknęła oczy, aby czuć go jeszcze bardziej.. Jego obecność była kojąca.. ”
Grace po burzy uczuć i emocji, których doświadczała na co dzień w Hogwarcie odkrywa swoje drugie oblicze…
Syriusz uśmiechnął się delikatnie i odwrócił się w Twoją stronę. — To prawda — odparł. Przytuliłaś chłopaka który na początku się trochę spiął, ale potem objął Cię umięśnionymi ramionami.
Dźwięczny śmich wydobył się z Twoich ust kiedy James zaczął łaskotać Cię w zgięciu pod kolanami to spowodowało że Syriusz się ocknął, odnosiłaś dziwne wrażenie że Potter zrobił to celowo.
W momencie kiedy zaczęłaś tracić równowagę i lada moment miałaś zderzyć się z twardą podłogą, wpadłaś w umięśnione ramiona Remusa które mocno Cię trzymały.
— Pamiętaj że nawet jeśli zostaniesz wilkołakiem to i tak będziemy Cię kochać i zostaniemy przy Tobie na zawsze.. —
— Nigdy nie zapomnę tego uczucia kiedy zmywałem jej krew z swoich roztrzęsionych dłoni.. —
— Cześć Rosalie — powiedział chłopak całując Cię w dłoń. Gorące usta chłopaka dotknęły Twojej zimnej dłoni wywołując w ten sposób dawno zapomniany dreszczyk.
Każdy najmniejszy ruch powodował wielkie cierpienie. Krew sącząca się z Ciebie, mieszała się z Twoimi łzami. Połamane kości wyginały się pod dziwnymi kątami..
— Co się stało Rose? — zapytałam podchodząc do niej. — Pokłóciłam się z chłopakami. Nienawidzę ich — powiedziała wychodząc na balkon.
— Zostaw moją narzeczoną podstępny Remusie! — krzyknął James rzucając w chłopaka skórką z pomarańczy. Remus uniósł ręce w geście poddania się. Całą siódemką ryknęliście śmiechem.
— Śmiejemy się z żałosnego życia Pana Blacka profesorze — na Twoje słowa cała klasa ryknęła śmiechem w tym sam Syriusz. Slughornowi nie było dane nic powiedzieć, ponieważ zadzwonił dzwonek.
Uśmiechnąłem się szeroko i przeczesałem dłonią włosy a następnie wyszedłem z pokoju i podparłem się o ścianę. ”Woo” — pomyślałem.
— Jeśli chcesz to mogę pocałować, żeby tak nie bolało — podniosłam wzrok na Syriusza, który teraz podpierał głowę na swoich dłoniach i przyglądał się moim poczynaniom. — Z chęcią to zrobię.
Rosalie rozpoczyna swój pierwszy rok w Hogwarcie. Sprawdź, co ją czeka w murach słynnej szkoły magii!
Rosalie rozpoczyna swój pierwszy rok w Hogwarcie. Jak potoczy się jej historia u boku czterech Huncwotów?














