Na początku wyjaśnijmy sobie jedną rzecz, Daphne. Takie zjawiska jak ożywające książki to… absurd! A to, co teraz dzieje się na naszych Fioletowych Wzgórzach jest tylko… zbiegiem okoliczności.
Na początku wyjaśnijmy sobie jedną rzecz, Daphne. Takie zjawiska jak ożywające książki to… absurd! A to, co teraz dzieje się na naszych Fioletowych Wzgórzach jest tylko… zbiegiem okoliczności.
Jej rude włosy powiewały na wietrze, a blady odcień skóry dodawał blasku jej ślicznej twarzy. W ręku trzymała kwiat lawendy i spoglądała na chłopaka swoimi błękitnymi, jak niebo oczyma.