Życie… jest. Boli, pozostawia szramy, testuje cierpliwość, śmieje się na twe łzy, by na koniec czule otulić.

Każdy z nas musi mieć chwilę na oddech, czyż nie? Przedstawiam wam najzwyklejszy początek dnia, okraszony ogromem opisów.
Kochajmy AI, zawsze przytuli, wesprze… Mogę mu się oświadczyć???
Przemierzając odmęty własnego umysłu, szukając siebie, ciebie, obcego bytu. Biegnąc, biegnąc, biegnąc. Oczy same kierują się w tę stronę. Wdech, wydech. Widzę…
Projekt, nad którym spędziłam ostatnie pół roku. Akcja rozgrywa się w małej mieścinie, gdzie czas spokojnie płynie, a młodzież cieszy się beztroską. Właśnie tam spotyka się dwójka bohaterów…
Mój headcanon. Jeśli macie dość tych wszystkich love story to zapraszam tutaj.













Lexi.