
Szósty rok dla dwóch bliźniaczek King zapowiada się zupełnie inaczej niż piąty. Cassandra musi stanąć twarzą w twarz przed własnymi i cudzymi uczuciami, a Emily chce utrzymać życie na dobrych torach.
Dwie nietypowe dziewczyny trafiają do Hogwartu zdecydowanie nie z własnej woli. Ale no cóż, są jeszcze niepełnoletnie, a właściwe całe ich życie to jedna wielka podróż… Przedstawiam wam Ash i Cillę.
– Dla ciebie kochanie, wracam – szepnęła- Avada Kedavra. Ciało bezwiednie opadło na drewnianą podłogę, z towarzyszącym odgłosem spadającej różdżki.
Odkorowała małą buteleczkę i wypiła jej zawartość. Teraz już nie było odwrotu. Wtuliła się w ciało blondyna również trzymając list. Uśmiechnęła się i w tym momencie zmarła.
– Całkiem ładna, ale „piękną” bym jej nie nazwał. – stwierdził Kaspian, niewzruszony. – Jest na tym świecie dużo piękniejszych rzeczy czy osób. Nie mógłbym porównać tej nocy z tobą.
Wszystko było takie niewyraźne, jakby za mgłą. Zamrugałam parokrotnie i wszystko zaczynało powoli się wyostrzać. Z łatwością podniosłam się do pozycji siedzącej…
W uszach jakby z daleka dochodziły do mnie szepty, które potem zamieniły się w głośne trąbienie rogu. A wtedy otworzyłam oczy i spojrzałam przed siebie.


















