~ Nic nie wygląda tak samo jak kiedyś ~ Do wyprowadzki musimy się spieszyć ~ Grzmoty nam odradzają to szeptem ~ Zmiany objawią się z nieznośnym śmiechem ~
~ Tłum paparazzi to niechciany widok ~ Przecież muszę uciec i zniszczyć ten wyrok ~ Cel to być cicho i tłumić niewiedzę ~ Zanim się zgubię i w walce polegnę ~
~ Uśmiech i serce będą zmarznięte ~ Pojęcia o sile będą niepojęte ~ Bo was czaruje, to tylko jej wola ~ Czy oni nie wiedzą, jaka to dola? ~
Amaya doświadcza „przemocy”, którą jej samej trudno ubrać w cudzysłów.
~ Gdy widzę Twoje zmartwione oczy ~ Boisz się, że znowu jej nie odbiorą ~ Nie wiesz, jak życie nam się potoczy ~ Nie wiesz, czy szczęścia jej nie zabiorą ~
~ Zostaniesz na Ziemi gdy pójdę w zaświaty ~ Ego mi wspięło się wyżej niż Alpy ~ Nikt nie spamięta Twych złowieszczych czynów ~ Jak każdy, kto wie, żem Twoją dziewczyną ~
~ Chciałam tylko wspólne zachody słońca ~ A nie doprowadzić nasz świat do końca ~ Kiedyś wyobrażałam sobie dym ~ Nie wiedziałam, że przyczyną będziesz Ty ~
Wprowadzenie do pełnej mrocznych sekretów, wydziwień, romansów i rozstań historii.
~ Twój skandal zniszczył żywe umysły ~ Wykorzystałeś limit fontanny łez ~ Nie unoś broni, bo mam zapalniczki ~ Wykorzystałeś limit złamanych serc ~
~ Światu daleko do Barbielandu ~ Uczucia Twe skryte pod cichym „love” ~ Przestań snuć tyle nikłych planów ~ Bo Twoje życie popłynie pod prąd ~
~ oczy mi nie błyszczały od łez ~ chciałeś mnie wynieść z tego transu ~ doceniłam ten uroczy gest ~ mimo że nie miał żadnego sensu ~
„Poczułam gwałtowne ciepło. W pierwszej chwili pomyślałam, że dotknęłam ręką czajnika. Ale kiedy opuściłam telefon, ujrzałam paraliżujący widok. Czajnik płonął żywym ogniem”
Miasto jest zagrożone. Tylko najodważniejsi mogą ocalić świat przed zagładą…
Detektyw Hedvig Holm rozpoczyna śledztwo nad niezwykle tajemniczą sprawą zaginięcia sześcioletniej dziewczynki. Ze względu na niewielką ilość poszlak sprawa z czasem staje się coraz trudniejsza.
Kocham Was! Dziękuję za 100 obs!
„ Nie martw się, Lucy. Tym razem będzie ciekawie.”
„- Mamy trzech podejrzanych. – mówiła Melanie – Znaczy… Ja mam trzech podejrzanych. Pierwszy to…”
sadnoni.exe