„Nagle wszystko wokół zaczęło się rozmazywać. – W porządku? – zapytał Jisung. Ledwie go słyszałam. Nie byłam zdolna nawet pokręcić głową, ponieważ nic już nie widziałam. Poza ciemnością.”

— Ty uratowałeś mnie… ja uratuję ciebie… — Wyszeptała i westchnęła głęboko, opierając się o framugę otwartego okna.








