„—Przyjaciele czy konto w grze? Co jest bardziej warte, książę? — zapytał się retorycznie — prędzej czy później stracisz jedno i drugie.”

Znalazłeś mnie samotnego w kawałkach, leżącego bez życia na podłodze. Rozszarpanego na strzępy, takiego właśnie mnie poznałeś. I mimo sępów, krążących nade mną, ty we mnie uwierzyłeś.
Od tamtej pory w mojej głowie zostało tylko jedno imię, które wiele zmieniło w moich tegorocznych wakacjach — Jeon Jungkook, mój wybawca.
❝Ale bycie mieszczuchem ma też swoje plusy. Może w życiu nie posprzątam krowiego łajna, ale znam centrum Nowego Jorku jak własną kieszeń. I wiesz co, z chęcią cię oprowadzę.❞
— Tak bardzo bym chciał, aby to nie miało żadnego znaczenia, Jungkook […]
— Tak bardzo bym chciał, aby to nie miało żadnego znaczenia, Jungkook […]
Znajomi doradzali mi, abym nie szła na tę imprezę. Jednak ja nie posłuchałam i… Ugh, dowiecie się czytając.
































miskai