I chociaż stałeś na tej scenie zupełnie sam, wpatrując się w nikogo konkretnego… Ja przy twym boku widziałem tylko swe cierpienie w postaci człowieka, a przed twymi ślepiami — mego mordercę.

,,To był koniec jego cierpień […]. Nie usłyszy ich głosów. Był w końcu wolny…”













Mariuszmarsik