Byłem przyzwyczajony do samotności, pomimo ogromu czasu spędzonego razem. Jednak ta samotność, to coś innego. Ona nie jest pustką, ona jest pasożytem.
Wszedłem do szkoły, a do moich nozdrzy od razu wdarł się zapach wiosny, mimo, iż jest zima. Znałem ten zapach.
Kto by pomyślał, co może zrodzić się w głowie smutnego człowieka, potrzebującego uwagi.
PanDaniel