Dźwięczny śmich wydobył się z Twoich ust kiedy James zaczął łaskotać Cię w zgięciu pod kolanami to spowodowało że Syriusz się ocknął, odnosiłaś dziwne wrażenie że Potter zrobił to celowo.

„- Przyznaj Potter – oblizała swoje malinowe wargi swoją twarz do jego twarzy. – Te lata nie byłyby takie fajne, gdyby nie ja – uśmiechnęła się szyderczo i wpiła się w jego wargi.”
Minęło trzynaście lat. To dzięki niej zrozumiałem jak wiele traciłem, zachowując się jak szczeniak. To ona sprawia, że chcę żyć










