Moje dobre intencje tylko wbiły mnie w glebę, zastępując smutnym upadkiem z klifu życia.

I gdy szkło roztrzaskało się na miliard małych kawałeczków ludzie go zobaczyli. Potwora…
(…) siedziała patrząc w jeden punkt na ścianie. Wielką krywistą plamę wykreowaną przez jej wyobraźnie. Przez strach z dzieciństwa i sen tak bardzo realistyczny, że prawdziwy.
Moje szczęście całkiem się zatarło, gdy najstraszniejszy z koszmarów stał się rzeczywistością. Dzień, w którym zniknąłeś, zaliczam do najgorszych w moim życiu.















Guardian